Hotel Delphin El Habib 

Nie polecam, nawet największego wroga bym nie wysłał do tego miejsca. Warunki na kempingu w Polsce są lepsze niż w tym hotelu. Najgorsze wakacje ever... Atrakcje i animacje to nieporozumienie na głównym basenie, animatorzy pierdzieli przez pół dnia do głośnika tak, że lepszej jakości dźwięk mam w telefonie, przez cały pobyt ich repertuar to 5 utworów na krzyż jeszcze tak granych że moje nienarodzone dziecko by to lepiej ogarnęło. Drugi basen wielkości mojego ogrodowego gdzie jest ciągły zaduch smród ze snackbaru i nawet brak alkoholu. Jeżeli już był to ciepłe wino i wygazowane ciepłe piwo lane a nawet zlewane z wcześniej otwartych butelek i te cholerne muchy... Hotel nie ma żadnych zalet. Chamskie podejście do turysty, jak jest problem udają że nie rozumieją po angielsku, znajomi wywalczyli od "kierownika" hotelu zwrot dmuchańce bo kolesiostwo obsługi im ukradło i zniszczyło. Oczywiście udało się a kolejnego dnia chamsko i agresywnie został on im zabrany przez ratownika bo to jego (cyrk na kółkach). A ratownik te dmuchańce wynajmował na basenie za kasę. Dużo tubylców traktowanych o wiele lepiej niż turystów. Brudny basen z brudną wodą, materace porwane i zgrzybiałe, leżaki połamane i pozarywane oczywiście dostępne przy basenie bo każdy uciekał na plażę od tego syfu, plaża czysta ale miejsca już o 8 rano nie było. Syf w pokojach, zmuszeni byliśmy dopłacić do innego pokoju, żeby mieć szansę jakoś funkcjonować i w ogóle przetrwać pobyt w tym miejscu, jednak rewelacji nie było. Tu nawet za pilot do tv trzeba dać kasę, za sejf który otworzysz spinką do włosów też trzeba płacić oczywiście sejf po prostu stoi luzem w śmierdzącej szafie, smród stęchlizny, komary, muchy gorzej niż w stajni, idąc do toalety w lobby trzeba było na korytarzu torować przejście przekopując w kąt karaluchy. Same lobby i bar brudny, stoły klejące od brudu. Jedzenie... Tak jest co jeść

Jakość wyjazdu adekwatna do ceny. Miejsce godne polecenia. Dla osób wyjeżdżających po raz pierwszy do Tunezji jednak nie polecam chyba że zmienicie rezydentów. Nie było z ich strony żadnych informacji. Byli tacy wczasowicze którzy po 3 dniach dowiedzieli się o istnieniu drugiego basenu i snack baru. Brak informacji o miejscowości, zwyczajach czy choćby prostym planie miasta. Gdyby nie informacje z netu można się czuć nieco zagubionym. Po przylocie niektóre grupy nie miały nawet kontaktu z rezydentem. Zostaliśmy sami w środku nocy w hotelu- dobrze że nie mam problemu z komunikacją

Trochę zaniedbana łazienka

Śniadania nieco monotonne

Był Ramadan wiec restauracji nie odwiedzaliśmy, nie korzystaliśmy z komunikacji

Hotel w idealnej lokalizacji, dzięki czemu było wszędzie blisko. Posiłki serwowano bardzo smaczne i w dużych ilościach. Plaża podobała nam się bardzo, chociaż zawsze mogłaby być większa. ładnie urządzony i wygodny pokój. Dość czysty, ale wiadomo, że w tym rejonie świata są nieco inne standardy. Były dostępne wycieczki i animacje, ale nie korzystaliśmy z nich. Uważamy, że miejsce oraz oferowana jakość usług były adekwatne do ceny. Personel przyjemny i bardzo miły.

Z pewnością wrócimy tu po raz kolejny, ponieważ kocham Monastir oraz znam okolice, hotel i tych cudownych ludzi. Cudowne wrażenia, mimo iż to trudny dla Tunezji i świata czas :)Pokój na 3 piętrze schludny, a widok prosto na morze. Obsługa na recepcji i w całym hotelu zawsze z uśmiechem na ustach :) Bezpieczeństwa na ulicy pilnuje dwóch uzbrojonych policjantów. Również bardzo mili. Z hotelowego balkonu również można zauważyć uliczne kontrole :) Bardzo często pojawiają się rotweilery : Animacje, nastrojowa muzyka oraz kilkudziesięciu turystów :) Przyzwoite posiłki, chroniona i czysta plaża... i słońce. Mieszkam w Niemczech, a Monastir to CUDOWNE miejsce !

Zadbany i czysty pokój, sprzątany przez miłe panie dwa razy dziennie. Wszędzie kwiat, na łóżku, balkonie oraz w łazience. Cudny widok na morze. W łazience znajdziemy wszystko co najlepsze :)

Zdania o jedzeniu są podzielone, ale mi jak najbardziej smakuje :)

Lokalizacja w centrum miasta, a więc wszędzie blisko. Można spacerować, jednak są też żółte taksówki, które wbrew pozorom są tanie. Metro do Sousse i Mahdii, sklep, mauzoleum, Ribat wszędzie blisko. Można się czuć bezpiecznie, może dlatego, że teraz siedzę w pokoju , jestem w Habibie, mam bezpłatne wifi i piszę tą opinię :)

Jedno słowo określa wszystko CUDOWNIE !