Hotel Iris 

Jakość adekwatna do ceny. Może być jedynie Jeżeli ktoś szuka miejsca w którym się wyśpi i skorzysta ze słońca to jest ok. Ale nic poza tym.

Miły i kameralny hotel ulokowany na uboczy z daleka od hałasu. Bardzo przestronny balkon pozwalał pomieścić wózki i inne zabawki. Ogólnie bardzo ładne i zadbane pokoje.

Pokój czysty z przestronną łazienką.

Smaczne posiłki, ale brakowało nieco większego urozmaicenia przy śniadaniach.

Niezłe baseny, ze zbyt małą ilością leżaków w ich otoczeniu. Da dzieci zbyt mały plac zabaw.

W miarę sprawny transfer z lotniska. Plaża znajdowała się dość daleko od hotelu, ale można było tam dojść spacerem. Sama plaża była piaszczysta z płatnymi leżakami. W wodzie kamenie więc dobrze mieć buty ochronne. Okolica obfitowała w tawerny i kawiarenki. Były też sklepy. Do wyboru sporo wycieczek fakultatywnych, ale warto też wynająć auto i samemu zwiedzać.

Miła i znająca języki obsługa dbała o komfort pobytu. Nieco przeszkadzali jej sami właściciele.

Niewielki, zadbany oraz czysty obiekt. Ładne pokoje z działającą klimatyzacją. Smaczne dania dla każdego.

W sam raz dla 3 osób, czysto i schludnie. Klimatyzacja oraz lodówka działa. Zadbana i czysta łazienka.

Smaczne posiłki, w opcji all niczego nie brakowało.

Można korzystać z boiska do tenisa oraz siatkówki. Darmowy Internet, przy basenie ping pong. Fajny basen do 4 metrów głębokości. Dla dzieci basen do 1 metra, przy basenie leżaki. Czysta plaża, wystarczy kupić coś w restauracji i leżaki na cały dzień dostępne.

Plaża oddalona o pół kilometra, zaraz obok hotelu sklepik. Tawerny, smaczne lody, sklepiki z pamiątkami oraz leżaki przy plaży. Transfer z lotniska zajmuje 1,5 godziny.

Niesamowicie przyjazny personel zawsze gotowy pomóc i uśmiechnięty. Znają polski, angielski oraz rosyjski. Każdego dnia sprzątane pokoje, czysto.

Witam rodaków. Miałem okazje być w tym hotelu w czerwcu 2016 przez 7 dni. W hotelu panuje reżim,,obsluga jest pochodzenia rosyjskiego dr za na każdym kroku przed wlascicielami bo najmniejsze uchybienie kończyć się soczystym opier....... przez wlasciciela ,który jak nie jeden to drugi wszystko słyszy i widzi siedząc przy basenie i kontrolując który z gości co i ile wypil mając pelny all co bylo z ich strony żenada.To co wyrabiali z turnusem przed naszym przylotem przechodzili wszelkie pojecie,jednemu z gości za skok na glowke do basenu w jego 2 dniu pobytu odciol nożem opaskę uprawniającą korzystanie z All..i chlop mogli zapomnieć o posilkach oraz napojach w hotelu. Podczas naszego pobytu jedna z rodaczek miala imieniny.Okolo 22 usiedlismy grupa na basenie kolo baru to ze wlasciciel na ten widok ostentacyjnie zamknol możliwość brania drinkow o 22:30(All był do 23) to to jeszcze przezylismy ale za chwile wypedzil nas z stolików kawalek dalej do następnych stoków pi czym zbieral szklanki jednocześnie kazal przelewać drinki do kubków plastikowych,to jeszcze tez zniezlismy przynosząc podkreślam swój alkohol oraz napoje.Czar goryczy się przelal kiedy wielki szef hotelu wpadl w nasz stolik kiedy zaintonowalismy pierwsze słowa "Sto la"t Elżbiecie ,która obchodzila imieniny. Zaczal nasz alkohol i napoje wylewac z nakazem -szlafen,a do meża solenizantki skoczył z nożem i chciał mu odciac opaske uprawniajaca All.Potraktował nas jak gowniaży ,podkreslam ze nikt z nas nie byli w stanie upojenia alkoholowego zachowywalismy się kulturalnie mimo ze zachowanie wlasciciela nam się nie podobało wykonywalismy jego polecenia-do czasu... Na drugi dzień wezwalismy rezydentke z biura Grekos-wszystko rezydentka spisala na co mam potwierdzenie i tyle z tego było naszego.Biuro kompletnie nie stanęło na wysokości zadania ,typ nas szykanował patrzył na nas z byka a reszta urlopu by la spędza na albo na plaży nad morzem lub na basenie gdy tyrana nie bylo. Hotel tak naprawde nie ma nic do zaoferowania -basen-chloru tyle leja ze skora sucha jak po sacharze dwu dniowej-łazienki nowe -norma jak w każdym hotelu.TV w pokojach całe 4 kanały w tym Polonia.Domki bengalowe piętrowe pamiętające lata 70-80,w nocy w pokoju gryzło cos nie miłosiernie-co nie wiem... ,ogród zadbany tego im nie można zarzucić!!!Obsługa b.miła zterroryzowana przez wlascicieli do maksimum ,do tego stopnia ze gdy wezwana rezydentka potwierdzala nasza wersje w recepcji uslyszala odpowiedz -nic nie powiem chce tu pracować... Reasumując miejscowość Siviri ma swój urok kameralny,piękna piaszczysta plaża ,mili gościnnie ludzie ,muzyki na plaży z dj nie uswiadczysz-po prostu kurort dla 60+ PAN wlasciciel hotelu powinien zamiescuc na stronie hotelu informacje -hotel dla 60+ ,all in clusive pi 4 drinki na dzień i wszystko zajeżdza anyżem do zrzygania ,napoje do drinków rozrobione maximum do tego stopnia ze cola to tylko podobna z coloru... Zdecydowanie nie polecam tego miejsca do wlascicieli powinna przyjechać Geskerowa i nauczyć ich pysznej kuchni Greckiej (bo przez 7 dni ani raz nie było owoców morza ani ryb) owoce reglamentowane a zapomnij o wyniesieniu glupiego jablka z stolowki-opaska all do obcięcia przez bosa. Wnioski wyciagnijcie sami a gdy się jednak zdecydukecie na iris pamiętajcie nie macie żadnych praw jako goście ,rezydent jest bezsilny a Grekos ma to w pompie...wybór jest wasz bo to wasz urop i pieniądze....

Przeciętny sprzatany dziennie,gryzlo cos niemilosiernie podczas snu ,co to byli nikt nie wiedzial

Przeciętne,cacyki byly dwa razy na 7 dni ,zero ryb w meu ,jedzenie monotonne ...

Ateakcje-kpina-szef uprzykrzajacy na każdym kroku i patrzący co robisz i co pijesz-jak cyklop wszystko widział....

Plaże piaszczyste klify i plaża naturystów o której dowiedzialem się niestety w 6 dniu...:-)Tawerny b.ładne nad morzem ,okolica bardzo spokojna.

Wielki szacun dla tych dziewczyn!!!Pozdrawiam je